Kiedy zbliżysz immobilizer do centralki lub umieścisz kluczyk w stacyjce, sprawdzany jest numer, który zapisano w kluczyku. Jeżeli numer jest zakodowany w procesorze, będziesz mógł uruchomić zapłon i odpalić silnik. A co dzieje się przy uszkodzonym immobilizerze? Objawy to utrudniony lub niemożliwy start silnika.
Please add exception to AdBlock for If you watch the ads, you support portal and users. Thank you very much for proposing a new subject! After verifying you will receive points! Erni1 20 Mar 2005 16:24 45024 #1 20 Mar 2005 16:24 Erni1 Erni1 Level 20 #1 20 Mar 2005 16:24 Podobno nie wolno holować automatów. Dlaczego, co sie może zepsuć Helpful post #2 20 Mar 2005 16:41 zodiak318 zodiak318 Level 34 Helpful post #2 20 Mar 2005 16:41 Automat (skrzynia automatyczna) ma smarowanie wtedy gdy pracuje silnik bo pompa olejowa jest z napędzana silnikiem, ale dopuszcza się holowanie max do 50km i nie szybciej niż 50km/h. #3 20 Mar 2005 18:34 T/J T/J Level 21 #3 20 Mar 2005 18:34 Witam Zła zaleca się holowania samochodów z automatem ale skoro już to Warunek silnik musi ustawiona w pozycji N,prędkiść do 30 km /h i na max krótkim awarią skrzyni zatarcie duże koszty nie są spełnione podane wezwać mniej kosztuje. Pozdrawiam #4 20 Mar 2005 18:55 zodiak318 zodiak318 Level 34 #4 20 Mar 2005 18:55 Różni producenci różnie podają te wartości, Mercedes tak jak napisałem, VW golf odpowiednio 45 km/h i 45km, cytryna 30 km/h i 60 km. A że nie jest zalecane to wiadomo ale różnie w życiu bywa. #5 20 Mar 2005 18:57 Erni1 Erni1 Level 20 #5 20 Mar 2005 18:57 Chodzi mi o opla vectrę z 91 r. A tak jeszcze na marginesie. Gdzieś czytałem że można taki automat odpalić z popychu. Czy to możliwe ?? #6 20 Mar 2005 20:29 pathfinder pathfinder Level 14 #6 20 Mar 2005 20:29 Erni1 wrote: automat odpalić z popychu. Czy to możliwe ?? NIE #7 22 Mar 2005 21:24 MaxMaj MaxMaj Level 16 #7 22 Mar 2005 21:24 kiedys tata mnie holowal i chcialem odpalic i w smarcie zakonczyko sie to naprawa rozrusznika 1200+VAT !!! zas znajomy odpalil kilka razy mercedesa z holu sam widzialem #8 22 Mar 2005 21:54 pathfinder pathfinder Level 14 #8 22 Mar 2005 21:54 tez slyszalem o mercedesie ktory zapala...mimo skrzyni automat ale teoretycznie to niemozliwe ale moze sie myle ? #9 05 Nov 2005 23:16 Wojtekm33 Wojtekm33 Level 11 #9 05 Nov 2005 23:16 znajomy twierdzi ze faktycznie da sie odpalic meska 124 z autoamtem, ale podobno zeby zalaal trzeba go do co najmniej okolo 80-tki rozpedzic, z pewnoscia jest to niezbyt dobre dla skrzyni biegow. #10 06 Nov 2005 01:24 WoŹnY WoŹnY Level 28 #10 06 Nov 2005 01:24 Nie wiem jak to jest z tym holowaniem. Nigdy nie widziałem budowy skrzyni automatycznej ale faktem jest że z kumplem holowaliśmy Audi 200 w automacie prawie 80km z prędkością ok 60km/h Ponieważ kumplowi na skrzyni nie zależało zdecydowaliśmy się na ten zabieg i o dziwo po ukończeniu holowania skrzynka nadal działała i dział po dzień dzisiejszy w innym aucie. A było to prawie 2 lata temu #11 07 Nov 2005 09:11 MaxMaj MaxMaj Level 16 #11 07 Nov 2005 09:11 A teraz ciekawostka ostatnio moj znajomy kupil chryslera voyagera 94 r w szwajcarii no i pech skrzynia padla wiec doszlismy do wniosku ze hol a mialem ze soba sztywny wiec zapielismy i do polski. Przejechalismy ponad 1300 !!!!!!! KM. Dzis bede wiedzial co jej bylo bo mechanik wymienia na inna a stara bedzie rozbieral by naprawic zobaczymy co sie porobilo. Jak bede cos wiedzial to opisze #12 16 Oct 2017 16:17 siwy-77 siwy-77 Level 11 #12 16 Oct 2017 16:17 Może głupie pytanie ale zaryzykuję Megane I skrzynia automatyczna DP0, uszkodzony przegub, auto nie che jechać. Można holować 15 km na włączonym silniku i N? #13 16 Oct 2017 18:53 Dziarski Hank Dziarski Hank Level 32 #13 16 Oct 2017 18:53 Średnio. Półoś może narobić bałaganu, jeśli wypnie się całkiem. Stare Mercedesy ze skrzyniami i podobnymi można było palić z linki, bo do pewnego rocznika miały z tyłu skrzyni dodatkową pompę oleju napędzaną pośrednio od wału napędowego, która służyła do wstępnego "zbudowania" ciśnienia potrzebnego do załączenia taśm i sprzęgieł. #14 16 Oct 2017 21:06 siwy-77 siwy-77 Level 11 #14 16 Oct 2017 21:06 Przegub się zerwał ale nie rozleciał, więc półoś nie powinna wylecieć. Bardziej chodziło mi o to, czy na zapalonym silniku i neutralu skrzynia będzie miała smarowanie i nie zaszkodzi jej holowanie? Nigdzie nie mogę znaleźć konkretnej odp. na to pytanie, gdyż przeważnie wszystkie pytania o holowanie automatu dotyczą awarii silnika. #15 16 Oct 2017 22:08 T5 T5 Admin of Cars group #15 16 Oct 2017 22:08 Możesz holować. Max 50km\h i max 50km. #16 17 Oct 2017 11:58 romuald-f romuald-f A/T specialist #16 17 Oct 2017 11:58 W sieci jest opis co do holowania autka z automatyczną skrzynią biegów: Możliwość holowania samochodu z automatyczną skrzynią biegów jest bardzo ograniczona. Praktycznie każdy z producentów skrzyni biegów lub samochodu wyposażonego w taką skrzynię, jeżeli przewiduje możliwość holowania, podaje inne warunki. Dla wielu modeli skrzyń nowej generacji producenci dla bezpieczeństwa wykluczają całkowicie możliwość holowania samochodu. Całkowite wykluczenie możliwości holowania ma uchronić przed powiększeniem uszkodzeń w skrzyni biegów w przypadku konieczności holowania z powodu uszkodzenia skrzyni, oraz przed powstaniem uszkodzeń w skrzyni w przypadku innej przyczyny, dla której chcemy holować samochód. Przykładowo może być to uszkodzenie silnika. W przypadku intensywnego wycieku oleju ze skrzyni biegów posiadacz samochodu w żadnym wypadku nie powinien decydować się na holowanie. Podczas holowania na elementy wykonawcze skrzyni przenoszony jest napęd od kół sprzężonych ze skrzynią. Dodatkowo, jeżeli pracuje silnik napędzana jest pompa olejowa skrzyni. Praca pompy olejowej bez oleju spowoduje jej zniszczenie. Sprzęgło hydrokinetyczne (konwertor) jest zamontowane szyjką od strony skrzyni w panewce promieniowej usytuowanej w koszu konwertora lub w obudowie pompy olejowej. Sprzęgło to obraca się z prędkością obrotową silnika. Brak oleju w skrzyni spowoduje zniszczenie panewki. Może również spowodować zniszczenie szyjki sprzęgła, a tym samym konieczność wymiany tego sprzęgła. Układ smarowania panewek i łożysk promieniowych oraz oporowych wewnątrz skrzyni jest układem ciśnieniowym. Podczas holowania kiedy elementy wykonawcze skrzyni są napędzane od kół samochodu, brak oleju w skrzyni może spowodować zniszczenie panewek oraz zestawów planetarnych. Jeżeli skrzynia jest sprawna, a nastąpiło uszkodzenie silnika również nie należy decydować się na holowanie samochodu. Mimo że w skrzyni znajduje się olej przy braku pracy silnika nie pracuje również pompa olejowa skrzyni biegów. W związku z tym obracające się od kół napędzanych elementy skrzyni nie są w sposób prawidłowy smarowane. Brak prawidłowego smarowania jeżeli nie zniszczy, to na pewno spowoduje nadmierne zużycie niektórych elementów wewnętrznych. Inne niedomagania skrzyni wykluczające holowanie samochodu. włączeniu w pozycję "P" dźwigni zmiany biegów silnik się dławi i przestaje pracować. pozycji "N" dźwigni zmiany biegów samochód toczy się do przodu lub do tyłu. Jeżeli nie wystąpiły wyżej opisane objawy i decydujemy się na holowanie samochodu ze sprawnym silnikiem ale uszkodzoną skrzynią, należy bezwzględnie przestrzegać następujących zasad: -jeżeli skrzynia posiada miarkę oleju, zgasić silnik i skontrolować stan oleju. Poziom powinien być wyższy od maksymalnego. Następnie należy uruchomić silnik i sprawdzić ponownie stan oleju. Poziom oleju powinien się obniżyć i mieścić się w granicach podziałki. Czynność ta pozwala sprawdzić czy układ pompy olejowej nie uległ uszkodzeniu. Jeżeli poziom oleju na uruchomionym silniku nie zmienił się nie należy samochodu holować. Samochód holujemy w pozycji "N" dźwigni zmiany biegów z uruchomionym silnikiem. Prędkość holowanego pojazdu nie powinna przekraczać połowy maksymalnej prędkości samochodu na pierwszym biegu, a odległość nie powinna być większa niż maksymalna wartość tej prędkości. Należy mieć na uwadze, że mimo zachowania w/w uwarunkowań mogą w wyniku holowania nastąpić dodatkowe uszkodzenia skrzyni biegów. Dlatego też najlepszym rozwiązaniem w przypadku awarii silnika lub skrzyni jest skorzystanie z usług przewoźnika. #17 17 Oct 2017 19:37 siwy-77 siwy-77 Level 11 #17 17 Oct 2017 19:37 @romuald-f Dziękuję za odpowiedź, jednak nie bardzo jest ona dla mnie pomocna i odpowiada na moje pytanie. Czytałem kilka wątków na temat holowania auta z automatyczną skrzynią, jednak jak już pisałem każdy miał problem z awarią silnika lub skrzyni, co w praktyce holowanie wyklucza. U mnie silnik i skrzynia są sprawne. Rozleciał się prawy przegub przy kole i auto nie może jechać o własnych siłach bo napęd nie jest przenoszony na koła. Półoś jest na podporze więc nie ma prawa się wysunąć ze skrzyni w związku z tym żadnego wycieku oleju nie ma. Skrzynia DP0 nie ma miarki oleju, ale olej był miesiąc temu wymieniany więc poziom jest prawidłowy. Koszt lawety pokrywa koszt zakupu nowego przegubu (wymieni mi brat w sobotę jak wróci z trasy, gratis) dlatego pytam czy coś się stanie jak na zapalonym silniku i włączonym "N" zaholuje powoli ten samochód na lince do niego (15 km)? Bo jeśli jest jakieś ryzyk to nie ma co. Nie znam się na budowie automatycznej skrzyni biegów na tyle aby samemu to stwierdzić dlatego pytam i chciałbym aby jakiś znawca jednoznacznie mi odpowiedział: mogę czy nie? #18 17 Oct 2017 22:15 CezaryL CezaryL Level 12 #18 17 Oct 2017 22:15 Skrzynia DPO nie jest klasycznym automatem tylko w pewnym sensie klasyczna przekładnia, w której każdy bieg ma własne sprzęgło. Sprzęgła sterowane są hydraulicznie. Dlatego ważne jest, aby silnik pracował. Osobiście bym się na holowanie zdecydował. #19 27 Nov 2017 13:25 primabus primabus Level 10 #19 27 Nov 2017 13:25 MaxMaj wrote: kiedys tata mnie holowal i chcialem odpalic i w smarcie zakonczyko sie to naprawa rozrusznika 1200+VAT !!! zas znajomy odpalil kilka razy mercedesa z holu sam widzialem Jak próbowałeś odpalić auto ze stacyjki podczas holowania to gratuluję pomysłu #20 26 Aug 2018 11:57 jaszczur1111 jaszczur1111 Level 33 #20 26 Aug 2018 11:57 Jaki jest sens holowania auta ze sprawnym silnikiem? Mam właśnie uszkodzenie silnika Opel Vectra ze skrzynią w automacie. Przeskoczył rozrząd. Do mechanika 8km. Co radzicie holować czy nie? Mogę jechać nawet 20km/h. #21 26 Aug 2018 12:10 carrot carrot Moderator of Cars #21 26 Aug 2018 12:10 Quote: Do mechanika 8km Przy tak małej odległości nic się nie stanie, holuj śmiało #22 26 Aug 2018 13:12 ociz ociz Moderator of Cars #22 26 Aug 2018 13:12 Czytajcie warunki ubezpieczenia swojego samochodu, bo często nawet przy zwykłym OC macie dodatkowo assistance które uwzględni darmowe holowanie do warsztatu lub miejsca zamieszkania. #23 26 Aug 2018 13:15 jaszczur1111 jaszczur1111 Level 33 #23 26 Aug 2018 13:15 Dzięki, już skorzystałem ale do domu bo nie było innej opcji. #24 26 Aug 2018 23:12 CezaryL CezaryL Level 12 #24 26 Aug 2018 23:12 Holując samochód z automatyczna skrzynia biegów, jest ona „od tylu“ napędzana. Niestety przy wyłączonym silniku nie jest napędzana pompa smarujący ta przekładnię. 8 km nie jest wcale tak mało, ryzyko zatarcia lub uszkodzenia automatu nie można wykluczyć. Laweta lub inny transport będzie tańszy niż nowa / inna skrzynia, naprawa często nie jest opłacalna. #25 29 Aug 2018 17:00 jaszczur1111 jaszczur1111 Level 33 #25 29 Aug 2018 17:00 Już po sprawie. Okaże się z jakim skutkiem jeśli uda się uruchomić silnik. Uszkodzona pompa wodna i przeskoczył rozrząd.
Akumulatory rozruchowe czy odpalanie na kable to czynniki, które osłabiają baterię zamontowaną w pojeździe. A słaby zasobnik energii oznacza zimą - szczególnie w przypadku parkowania pod chmurką - że o poranku samochód nie chce odpalić. Diesel jest delikatny i nie lubi mrozów!

Ogłoszenie POMOC dla kolegi Mawerix! Proszę choć zapoznajcie się z tematem aby wesprzeć kolegę jak tylko możemy!!! POMOC W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności. REGULAMIN POLITYKA PRYWATNOŚCI ZAPOZNANIE SIĘ Z WYŻEJ WYMIENIONYMI WYTYCZNYMI JEST OBOWIĄZKOWE. W poniższym temacie nazwanym "RODO", prosimy o stosowny wpis wedle wzoru, osób akceptujących wszelkie zmiany: RODO Autor Wiadomość marxdesign Auto: Matiz Dołączył: 25 Mar 2010Posty: 174 Wysłany: 2010-08-02, 10:32 [Matiz] Odpalanie z popychu Witam, wczoraj na noc zapomniałem wyłączyć przetwornice którą mam zainstalowaną w swoim aucie. Oczywiście zorientowałem się rano, kiedy próbowałem go odpalić, rzecz jasna padł akumulator, a do pracy trzeba jechać. Ale mniejsza o to. Co gorsza nie ma mi kto pomóc podładować go kablami, prostownika też nie mam. I tak się zastanawiam czy w takiej sytuacji może da się go odpalić z popychu? Próbował ktoś kiedyś ? Linker #1Reklama Auto: brak Wiek: 28 Posty: 420 Reklamy widoczne tylko dla niezalogowanych. pawelSPS Auto: Galaxy 1,9 TDi Pomógł: 8 razyWiek: 38 Dołączył: 01 Sie 2009Posty: 409Skąd: Pawłowice/Jastrzębie Wysłany: 2010-08-02, 10:42 Mietka od teścia odpalałem kilkakrotnie na popych w awaryjnych sytuacjach. Jest to nie wskazane bo... Cytat: obciążeniu ulega układ napędowy i rozrząd. W samochodach z układem rozrządu z paskiem zębatym może dojść do przestawienia faz rozrządu. W najgorszym wypadku, może dojść do zerwania paska. Taka sytuacja może się zdarzyć, gdy pasek rozrządu jest już znacznie zużyty albo źle, nieprawidłowo napięty. Możesz zaryzykować, ale musisz być świadomy tego co MOŻE ale nie musi się stać. marxdesign Auto: Matiz Dołączył: 25 Mar 2010Posty: 174 Wysłany: 2010-08-02, 10:54 No to chyba nie będę ryzykował i poczekam, a może zamówię taksówkarza, to chyba koszt około 20-30 zł steyr steyr Auto: Matiz Life 03r PB/Punto 2 FL 04r. 16v Imie: Pawel Pomógł: 193 razyWiek: 34 Dołączył: 09 Kwi 2008Posty: 3813Skąd: Kalwaria Z. Wysłany: 2010-08-02, 12:22 ja w takich sytuacjach zawsze z pycha odpalam,i nie zawsze Matiza,rzecz jasna jka mieszkasz w miescie bezpieczniej zadzwonic po taryfe z kablami W sprawie pytań/pomocy techniczej prosze pisac na priv, JakubEK[Usunięty] Wysłany: 2010-08-17, 00:35 ja bym raczej nie ryzykował jesli sie na czymś nie z postu pierwszego ma i układ napedowy moga ulec "zniszczeniu" a to nie małe mechanik powiedział mi wprost: trzeba umiec odpalic sadze ze nie umiesz to auto zostaw . Linker #2Reklama Auto: brak Wiek: 30 Posty: 140 Podobne tematy [Leganza] odpalanie [Lanos] odpalanie [Lanos] Odpalanie na lpg [Tico] Odpalanie [LANOS] Odpalanie [Leganza] odpalanie [Lanos] Odpalanie Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Odp: Skutki odpalania "na pych". Zawsze istnieje ryzyko, że pasek przeskoczy i mogą pojawić się problemy z silnikiem. Osobiście nie znam nikogo komu by się coś takiego przytrafiło i przyznam, że sam nie raz ratowałem się odpalaniem auta na pych lub zaciąg ale ogólnie nie jest to zalecane jeśli silnik jest na pasku. Derbi GPR, odpalanie ze startera. #1 Cześć, jestem nowy na forum, narazie jezdze chinczykiem, ale chce dolaczyc do grona posiadaczy Derbich. Wiec znalazlem w okolicy Takiego fajnego Derbiego GPR z 2000 roku, wszystko fajnie chodzi tylko jest jeden problem. Nie chce odpalic ze startera. Z popychu pali jak złoto, na bardzo krotkim dystansie, odrazu lapie. Dodam, ze olej jest i w dozowniku i dodany do paliwa, bo jest w nim zalozony nowy cylinder Airsal, jeszcze na dotarciu. Sprzedawca twierdzi, ze ladnie palil ze startera, potem przyszla zima, moto dlugo stalo i teraz juz nie chce odpalic ze startera, kreci, ale nie chce zalapac. Ogolnie nim juz jezdzilem i fajnie chodzi tylko nie wiem jak z tym odplaniem. Dlatego pytam, czy to moze byc cos powaznego i czy warto go kupic, zeby potem sie nie okazalo, ze musze do niego dolozyc duzo kasy. Z góry dziekuje i prosze o szybka pomoc Re: Derbi GPR, odpalanie ze startera. #2 autor: aleksandergilerarcrAle silnik kręci na rozruszniku czy sam rozrusznik słychać? Jeśli sprzedający nie ma nic do ukrycia to poproś go by odkręcił dekiel ten po lewej stronie silnika i zobacz może rozrusznik ma wyjechane zęby i nie kręci silnikiem. Re: Derbi GPR, odpalanie ze startera. #3 autor: szakulJak długo stał to może akumulator padł i nie ma siły zakrecic odpowiednio rozrusznikiem. Wez od kogoś dobry akumulator pojeźdz do tego gościa i spróbuj na tym Twoim, jeśli odpali na Twoim to wina akumulatora, a jeśli nie to rozrusznika. Jeśli to będzie rozrusznik to niech Ci zejdzie 200zl z ceny. POMOGŁEM? DAJ "+" Ciebie to nic nie kosztuje, a mnie motywuje do dalszej pracy i pomocy. Zapraszam do mojej sendy pisze:Jestem Derbi, i ciągle się psuje-elektryka Re: Derbi GPR, odpalanie ze startera. #4 autor: perfect97Rozrusznik kreci sinkikiem, bo jak byl cieply to raz na kilkanascie prob odpalil ze startera. Re: Derbi GPR, odpalanie ze startera. #5 autor: mentos1617Jeżeli kręci silnikiem i na ciepłym za którymś razem odpalił to tylko wina akumulatora. Wszystko wyjaśnia to że długo stał i to w zime. Weź kable rozruchowe i nawet od auta spróbuj. Jeżeli rozrusznik nie zgrzyta kręci jak należy tylko za wolno to koszt akumulatora. Kup najlepiej żelowy, bez obsługowy.. zwykły też zda egzamin w końcu to gpr a nie motodo latania po dziurach. Raz motór był chory i leżał w łóżeczku Przyszedł pan doktór - co jest motóreczku? A boli mnie wspornik i swędzi mnie rura I gaźnik mam chory i klepią zawory:D DERBI SENDA R,MZ TS 250,SIMSON KR1,ROMET PEGAZ 750,kinroad łoś...dawno i nie prawda:) Re: Derbi GPR, odpalanie ze startera. #6 autor: Grzech95Mam to samo i jest to wina tak jak kolega wyżej pisze akumulatora Re: Derbi GPR, odpalanie ze startera. #7 autor: Mazzolaaku ma słabe bo aku 4ah szybko pada Pomogłem daj "+" Re: Derbi GPR, odpalanie ze startera. #8 autor: perfect97ale gosciu pisal, ze akumulator byl zmieniany jesienia i ma pol roku, takze nie wiem czy mogl pasc. A rozrusznik tez moze byc slaby, akumulator oczywiscie tanszy. Tak sie zapytam na wszelki wypadek gdzie moge dostac taki rozrusznik do derbiego i za ile? Re: Derbi GPR, odpalanie ze startera. #9 autor: szakul POMOGŁEM? DAJ "+" Ciebie to nic nie kosztuje, a mnie motywuje do dalszej pracy i pomocy. Zapraszam do mojej sendy pisze:Jestem Derbi, i ciągle się psuje-elektryka Re: Derbi GPR, odpalanie ze startera. #10 autor: mentos1617Kolego nic na szybko, wywalisz kase w błoto. Rozrusznik obstawiam na ostarnim miejscu. Czy podpięcie innego akumulatora, albo sprawdzenie go miernikiem czy naładowanie naładowanie to coś trudnego? Stał całą zime pisałeś to raczej nie ma co sie dziwić. Lepiej od razu kase na rozrusznik wywalić a poźniej założyć nowy temat że nadal nie chodzi. W rozruszniku nie ma co sie psuć, najprędzej elektromagnes, ale to inna bajka. Raz motór był chory i leżał w łóżeczku Przyszedł pan doktór - co jest motóreczku? A boli mnie wspornik i swędzi mnie rura I gaźnik mam chory i klepią zawory:D DERBI SENDA R,MZ TS 250,SIMSON KR1,ROMET PEGAZ 750,kinroad łoś...dawno i nie prawda:) Re: Derbi GPR, odpalanie ze startera. #11 autor: Mazzolaaku masz 4ah a takie aku po paru tyg nie jeżdżenia pada jak w jesień było mało jeżdżone a tym bardziej stało to padniete zobacz pod innym dobrym aku 12v zbliżonej poejmności Pomogłem daj "+" Re: Derbi GPR, odpalanie ze startera. #12 autor: perfect97Kolega wyzej pisal, ze rozrusznik moze miec wyjechane zeby. Moze sa troche zdarte i niekiedy zaskoczy. Czesto sie to zdarza i duzy jest koszt naprawy tego? Jakie sa objawy? mentos o jaki elektromagnes Ci chodzi? Re: Derbi GPR, odpalanie ze startera. #13 autor: mentos1617Przeważnie automat który startuje rozrusznik działa na zasadzie elektromagnesu, nie wiem jak jest w sendzie, być może przekaźnik. Czyściłem takie startery dużo razy, przeważnie produkcji skośnookich bo są niezakryte a woda lubi metal i rudą Raz motór był chory i leżał w łóżeczku Przyszedł pan doktór - co jest motóreczku? A boli mnie wspornik i swędzi mnie rura I gaźnik mam chory i klepią zawory:D DERBI SENDA R,MZ TS 250,SIMSON KR1,ROMET PEGAZ 750,kinroad łoś...dawno i nie prawda:) Re: Derbi GPR, odpalanie ze startera. #14 autor: Mazzolanajpierw sprawdź akumulator za aku dasz 40 zł a to najprawdopoobniejsza przyczyna skoro na ciełym plai przeciez ząbki nie odrastają na ciepłem tez by musiał źle łapac a tak dasz 150 i problem dalej nie zniknie a aku nie musisz kupować tylko z auta albo moto najlepiej podobnej pojemności spraawdzić czy pali Pomogłem daj "+" Re: Derbi GPR, odpalanie ze startera. #15 autor: Memorymentos1617 - w motorowerach przeważnie są bendiksy sprężynowe, nie ma żadnego elektromagnesu (mogę zarzucić zdjęciami jak ktoś chce)
firmakortel. Witam Wszystkich. mam kangoo 1,5dci. Problem polega na tym, że przy ujemnych temperaturach pali lekko ale tylko z popychu. Jak temperatura dodatnia to lekko z rozrusznika. Wymieniłem akumulator i czujnik polożenia wału na nowy, jedną swiecę zarową bo padła a problem dalej jest. bardzo proszę o pomoc.
gdy silnik zaskoczy wtedy dopiero gaz, wcześniej istnieje opcja że zbyt wiele benzyne znajdzie sie w gaźnikach- co skutkuje tzw bo może zaskoczyć dopiero jak mu dasz troche wiecej paliwka. Rużne są motocykle, rużnie to bywa. Najlepiej obadać wszystko podczas danej sytuacji, bo rużnie to ale nie wiesz skąd się bierze zalanie silnika, bo byś tak nie pogody życzę.(...)Ale zasada jest ta sama niezależnie czy odpalasz Komara czy Biga DR 800. Tylko trudniej "przepchnąć" przez kompresje... :smile:Faktycznie, żadna różnica między dwusuwem 50 cm a singlem 4T 800 cm...Dużego jednocylindrowca trudno z kopajki uruchomić co dopiero z puchy:) Jak mi sie rozwalił automatyczny dekompresator to z kopajki ni nie szło go odpalić. Samemu też pchać nawet nie próbowałem ale we dwóch, dając z siebie wszystko i więcej, obrót koła i pyrkał. Na drugim biegu, bo na pierwszym nie da rady pokonać kompresji. No chyba żeby ze czterech byków pchało:PDuże single bardzo łatwo odpalają z kopa o ile kierowca zna procedurę i silnik jest właściwie XR400 odpala od strzała, nawet bez odprężnika (o ile ma się masę ciała większą nić 60 kg).a co powiecie na odpalenieSUZUKI DR BIG 800 na pych :DPodjąłem wyzwanie Hikora, ale jeszcze nie było okazji żeby się zmierzyć. Pożyjemy - do tematu, to trzeci bieg + silne nogi + damski dosiad zgrany z puszczeniem sprzęgła i heja :icon_biggrin:

Jeśli zastanawiasz się nad tym, jak odpalić diesla na popych i czy jest to w ogóle możliwe, to mamy dla Ciebie odpowiedź: tak, da się to zrobić. Należy wówczas wcisnąć sprzęgło (raczej nie zaleca się wciskać go do oporu), a następnie uruchomić drugi bieg. Po wykonaniu tych czynności powinno się przekręcić kluczyk w stacyjce.

Zima to bardzo trudny okres dla kierowców i ich samochodów. Lodowe pułapki, które powstają przy ujemnych temperaturach tylko czyhają na nasz błąd. Sól na drogach rozpuszcza śnieg i poprawia przyczepność, ale też może zniszczyć lakier. Niskie temperatury to też problem z akumulatorami - i na tym się tym razem skupimy. Jak zapobiec rozładowaniu? Jak uruchomić samochód, który nie chce odpalić? Czytajcie dalej. Dlaczego akumulator rozładowuje się zimą? Rozruch samochodu to jeden z najbardziej energochłonnych procesów. Alternator potrzebuje więc trochę czasu, by naładować akumulator. Problem w tym, że jeśli poruszamy się tylko na krótkich, typowo miejskich, dystansach, alternator może nie zdążyć tego zrobić - nawet latem, a co dopiero zimą, kiedy dodatkowo korzystamy z ogrzewania tylnej szyby, lusterek, dłużej jeździmy na światłach mijania i wymagamy więcej od nawiewu. Te wszystkie odbiorniki potrzebują odpowiedniej ilości prądu, która akurat magazynowana jest w akumulatorze. Jednak nie chodzi tu tylko o zbyt wysokie zapotrzebowanie na energię. Zwyczajnie - kiedy jest zimno, spada pojemność akumulatora. Dzieje się tak, ponieważ przy odpowiednio niskich temperaturach reakcje chemiczne zachodzące wewnątrz akumulatora są mniej intensywne i w efekcie maleje przewodność elektrolitu. Jak rozpoznać objawy rozładowanego akumulatora? Akumulator nie rozładowuje się nagle - jego osłabienie możemy zauważyć już parę dni wcześniej. Rozrusznik będzie kręcił się dłużej lub słabiej. To ostatni moment, w którym możemy naładować akumulator. Kiedy znacząco się rozładuje, najpierw usłyszymy ciężką pracę rozrusznika, który będzie się męczył, a następnie przestanie się kręcić w ogóle - usłyszymy tylko „cykanie”. Ostatecznie, w dowolnej pozycji kluczyka, nie włączy się ani radio, ani lampki do oświetlania wnętrza. Mój akumulator padł - co robić? Po zauważeniu pierwszych objawów rozładowania akumulatora, od razu powinniśmy wyłączyć wszystkie odbiorniki prądu - nawiew, radio, ogrzewanie szyb czy lusterek, klimatyzację, światła, światełka i tak dalej. Być może w gnieździe zapalniczki znajduje się jakaś ładowarka - ją też należy odłączyć. To może pomóc i obejdziemy się bez dodatkowej pomocy. Jeśli jednak to nie pomaga, mamy dwa wyjścia. Jeśli mamy czas i urządzenie zwane prostownikiem, możemy wypiąć akumulator i podłączyć go do prostownika. W ten sposób naładujemy akumulator prądem z gniazdka, ale to bardzo czasochłonne zajęcie. Jeśli napięcie akumulatora spadło bardzo wyraźnie, jedna noc z prostownikiem może nie wystarczyć. Druga opcja to oczywiście pożyczenie prądu od innego samochodu - od sąsiada, taksówkarza (usługa kosztuje około 20 zł) czy przypadkowego kierowcy. W przypadku przypadkowego kierowcy, ale i sąsiada, który wyraża chęć pomocy, zapewnijmy go, że to my otworzymy maskę i wszystkim się zajmiemy. Jeśli ktoś jest w drodze do pracy, raczej nie będzie chciał się brudzić. Niestety - nie możemy też rzucać się na pierwszy lepszy samochód, bo skończymy z dwoma samochodami z rozładowanymi akumulatorami. Samochody wyposażone w silnik Diesla mają z reguły znacznie większą pojemność, niż te z silnikami benzynowymi. Przykładowo - akumulator diesla może mieścić 95 Ah, a „benzyniaka” 55 Ah. Różnice pomiędzy „dawcą”, a „biorcą” powinny być jak najmniejsze, aby nie doszło do rozładowania akumulatora o mniejszej pojemności. Ktoś chce mi pomóc - co dalej? Wyciągamy kable. Te z marketu kosztują nawet 20 zł, ale nie każde będą odpowiednie. Podstawowe parametry, na jakie trzeba zwrócić uwagę przy zakupie to grubość i materiał z jakiego wykonany jest przewód. Kable, które przewodzą zbyt mało prądu mogą nie wystarczyć do odpalenia samochodu z silnikiem benzynowym, a co dopiero z dieslem. Gruby, miedziany przewód zapewnia odpowiednią przewodność, nawet kiedy temperatury są ekstremalnie niskie. Uwaga: grubość kabla nie jest równa grubości przewodu. Gruba może być też bowiem warstwa izolacji. Na opakowaniach z reguły podane jest dopuszczalne natężenie prądu. Przewody niskiej jakości wytrzymują natężenie do 100 A - i to najczęściej będzie za mało. Dobre przewody powinny być w stanie przewodzić prąd o natężeniu od 400 do 600 A. Wszystko zależy jednak od akumulatora. To na nim znajdziemy naklejkę, która poinformuje nas o natężeniu prądu rozruchowego - i do tej wartości powinniśmy też dopasować kable. To naprawdę ma znaczenie - przewody niskiej jakości mogą się nawet stopić podczas odpalania samochodu. Często najtańsze warianty, nawet kabli lepszej jakości będą też zbyt krótkie. Byłoby bardzo szkoda, gdybyśmy kupili takie, które nie sięgną nawet drugiego samochodu - a pamiętajmy, że drugi samochód może mieć akumulator w kompletnie innym miejscu, niż nasz. Zwróćmy też uwagę na detale, jeśli kable służą nam już dłuższy czas - im czystsze klemy, tym lepiej. Mam kable i drugi samochód - jak odpalić mój? Jeśli nasz samochód nie odpala, chcemy go jak najszybciej uruchomić. To normalne, że będziemy próbowali odpalić silnik możliwie jak najszybciej. Mamy dawcę, mamy kable - plus do plusa, minus do minusa i kręcimy. To jednak nie takie proste, jeśli chcemy, by cała operacja została przeprowadzona bezpiecznie. Kolejność podłączania klem ma znaczenie. Zaczynamy od plusa samochodu ze sprawnym akumulatorem - wykorzystujemy do tego czerwony kabel. W tym momencie musimy zwracać uwagę by drugi koniec kabla nie dotknął jakiegoś metalowego elementu bo dojdzie do zwarcia i uszkodzimy w ten sposób któryś z układów elektrycznych. Mając to na uwadze, podłączamy drugi koniec kabla do plusa w samochodzie z rozładowanym akumulatorem. Kolejny krok - wyciągamy czarny kabel i podłączamy klemę do minusa sprawnego akumulatora. Teraz najważniejsze - nie podpinamy drugiego końca kabla do minusa w rozładowanym akumulatorze! Mogą się wtedy pojawić iskry, a to podnosi ryzyko zapalenia się gazów wydostających się z akumulatora. Jeszcze ważniejsze jest jednak, by nie pomylić plusa z minusem - to może grozić poważną awarią. Jeśli nie do „minusa” to gdzie? Drugi koniec czarnego kabla podłączamy do masy, czyli uziemienia. Najlepiej, jeśli będzie to nielakierowany, metalowy element gdzieś pod maską samochodu-biorcy. Na przykład krawędź blachy w komorze silnika czy głowica cylindrów. O czym może należało by powiedzieć na początku - na czas podłączania kabli wyłączamy silnik sprawnego samochodu. Wszystko podłączone, podejmujemy próbę. Jeśli wszystko odpowiednio podłączyliśmy, od razu możemy próbować odpalić nasz samochód, pod warunkiem, że akumulator nie jest poważnie rozładowany. Rozrusznikiem kręcimy nie dłużej, niż 10 sekund. Na każde bezowocne 10 sekund pracy rozrusznika powinno przypadać kilka minut przerwy. W tym czasie silnik „dawcy” może pracować na wolnych obrotach. Każda kolejna próba odpalenia silnika za pomocą kabli oznacza jednak obciążenie dla akumulatora samochodu-dawcy. Kolejnym próbom odpalenia silnika powinno towarzyszyć zwiększanie obrotów (do ok. 1500 obr./min.) na czas tych prób. W ten sposób alternator będzie ładował już akumulator i zminimalizujemy tym samym ryzyko rozładowania kolejnego akumulatora. Jeśli jednak po 5 czy 6 próbach nadal nic nie działa, możemy już zacząć dzwonić po lawetę. Zanim to zrobimy - po raz kolejny upewnijmy się, że wszystkie odbiorniki prądu są u nas wyłączone. Silnik znów pracuje - jedziemy! Chwila. Najpierw musimy odłączyć kable. Robimy to w odwrotnej kolejności, niż podczas podłączania. Najpierw odpinamy masę, potem minus w samochodzie-dawcy, następnie plus słabszego akumulatora i plus sprawnego. To, że nasz silnik pracuje, nic jeszcze nie znaczy. Krótka przejażdżka po mieście wiele nie da. Nawet kilkuset kilometrowa podróż może nie wystarczyć. Jeśli już dojedziemy tam, gdzie planowaliśmy, powinniśmy wyjąć akumulator i podłączyć go do prostownika. Oczywiście alternator ładuje tym mocniej, im wyższe są obroty silnika, ale męczenie go jazdą na „jedynce” też niewiele daje. W trakcie „jazdy doładowującej” powinniśmy po prostu utrzymywać obroty pomiędzy 2 a 3 tys. obr./min. i wyłączyć większość odbiorników prądu - pomijając światła, rzecz jasna. Na pewno nie powinniśmy jednak gasić silnika zaraz po odpaleniu - tym sposobem możemy z powrotem znaleźć się w sytuacji sprzed kilku minut. Tylko, że kierowca, który nam pomagał mógł już dawno odjechać. Kiedy odpalanie z kabli nie działa? Na przykład w samochodach z napędem hybrydowym. Te będą miały często akumulator w bagażniku czy pod siedzeniami, ale na pewno nie pod maską. W tej sytuacji zwyczajnie nie mamy gdzie podłączyć kabli. W niektórych samochodach zauważymy tylko „plus” na akumulatorze, ale to akurat nie problem, jeśli samochód jest biorcą. Nie sprawdzi się za to jako dawca. Czym różnią się samochody sprzed 10 lat od nowych w tym kontekście? Kiedyś akumulatory były bardziej wydajne. Jeden można było eksploatować nawet przez 10 czy 15 lat. Teraz wystarczają na kilka lat. Zmienił się też jednak sposób wykorzystania energii. Nowe samochody są naszpikowane elektroniką, którą jakoś trzeba zasilać. To też podnosi ryzyko rozładowania. Jeśli na przykład samochód wyposażony jest w system bezkluczykowy, po rozładowaniu akumulatora będziemy mieli problem z zamknięciem go. Nowe samochody zarządzają też energią w inny sposób - odzyskują ją podczas zwalniania, mamy systemy start-stop i tak dalej. To wszystko zmieniło sposób, w jaki wykorzystywane są akumulatory. Proste, ale z haczykiem Uruchamianie samochodu z pomocą drugiego to nic trudnego, ale wiąże się z tym parę zasad, które zapewniają nas, że cała akcja przebiegnie pomyślnie - i bezpiecznie. Mamy nadzieję, że ten poradnik uświadomił wam, że i do tej czynności należy podchodzić w odpowiedni sposób - i teraz będziecie wiedzieli, jak to zrobić. Zrozumienie specyfiki pracy akumulatora i alternatora może was też uchronić przed powtórką scenariusza następnego poranka.
Domyślny Python. Otwórz konsolę (możesz się wspomóc naszym poradnikiem – Konsola cheatsheet) Wykonaj w konsoli polecenie python -V . Dodatkowo wykonaj polecenie w konsoli where python i dostaniesz w odpowiedzi która instalacja Pythona obecnie jest widziana przez system Windows pod aliasem python . W dalszej kolejności, jak
Moderator: luk4s7 Vacky Posty: 181 Rejestracja: 05 gru 2008, 20:52 Auto: FJ Cruiser '07Rav4 '98TransAM '74 Kontakt: Odpalanie automatu "na pych" ? Niby absurd. Wiadomo ze nie wolno. Z holowaniem tez slabo. Na wyprawę - obowiązkowo drugi rozrusznik. To wszystko wiem. Wczoraj gosc od amerykańskich fur powiedział mi tak: Panie!, jak o się nie odpala na pych? W US jest to na porządku dziennym. Nawet niektóre samochody we flotach np policji straży itp maja podoczepiane opony na zderzaku żeby w razie awari popchnac inne auto i odpalic "NA PYCH" Pytam go czy się coś niszczy w aucie - automat bez cisninia oleju itp. A on ze skad. Włącza się 2D i wio. Auto odpali na 20m. Nie próbowałem. Nie wiem. Boje się sprawdzić i coś uszkodzic. Byłoby to rewelacja. Rozrusznik mała rzecz i w kufrze znajdzie się miejsce ale dostęp jest Masakryczny! V6 + oslony podwozia = pare godzin pod fura. A tu można popchnac co sądzą fachowcy? Czy w ekstremalnej sytuacji można? onasz Posty: 543 Rejestracja: 03 kwie 2009, 16:29 Auto: Chwilowo brak Kontakt: Re: Odpalanie automatu "na pych" ? Post autor: onasz » 08 lip 2010, 08:57 W samochodzie nie sprawdzałem ,mało odważny jestem ale w takim chińskim quadzie syna niby automat a z popychu odpala tylko nabiegać się trzeba żeby koła złapały trochę oporu. Michal Posty: 38 Rejestracja: 03 sie 2009, 10:33 Auto: HDJ100 Re: Odpalanie automatu "na pych" ? Post autor: Michal » 08 lip 2010, 11:51 Mercedesy, ze zwykłym automatem sterowanym hydraulicznie, napewno mozna odpalać na pych, tylko do dość sporych prędkości trzeba je rozpędzić, żeby złapał ciśnienie. Jest to dozwolone w instukcji obsługi oraz nieraz przetestowane. Pozdrawiam Janusz Posty: 42 Rejestracja: 22 maja 2007, 22:57 Auto: HDJ100,Tacomo-Hilux TRD SC Re: Odpalanie automatu "na pych" ? Post autor: Janusz » 08 lip 2010, 14:38 Też słyszałem że taksówkarze w starych Mercedesach odpalali samochody z automatami na pych. Pytanie jak to będzie w nowej skrzyni sterowanej elektroniką... Vacky Posty: 181 Rejestracja: 05 gru 2008, 20:52 Auto: FJ Cruiser '07Rav4 '98TransAM '74 Kontakt: Re: Odpalanie automatu "na pych" ? Post autor: Vacky » 08 lip 2010, 14:40 z tego co rozumiem - to pompa hydrauliczna zalacza spiecie napedu i silnika jesli silnik nie pracuje - nie pracuje pompa czy Gelenda ma 2 pompy? jedna zalaczana mechanicznie z walu? tylko to w/g mnie daje mozliwosc zapiecia biegu bez pracy silnika slyszalem tez ze nowoczesne automaty spinaja biegi mechanicznie ale tylko te wyzsze... moze ktorys z szanownych profesorow wypowie sie i ukroci spor laikow? Rokfor32 Klubowicz Posty: 7671 Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15 Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty. Kontakt: Re: Odpalanie automatu "na pych" ? Post autor: Rokfor32 » 08 lip 2010, 21:54 Nie chodzi o biegi, ale o konwerter. Jak w nim oleju nie będzie, to nici z pchania. A olej do niego dostarcza pompa, która pędzona jest z silnika ... Na szczęście konwerter nigdy nie opróżnia się całkowicie, więc odpowiednio napędzony od "tyłu" powinien w końcu przenieść coś momentu na silnik. LEX Posty: 1580 Rejestracja: 23 wrz 2007, 22:01 Auto: Lexus LX450 Kontakt: Re: Odpalanie automatu "na pych" ? Post autor: LEX » 08 lip 2010, 23:23 Jesteście wrogami empiryzmu, a przecież empiryczne doświadczanie prawdy jest najcenniejsze i najbardziej namacalne. Stawiaj Vacky rosomaka na górce, sturlaj się i zobacz czy odpali . Nie ma co gadać, trzeba działać... Michal Posty: 38 Rejestracja: 03 sie 2009, 10:33 Auto: HDJ100 Re: Odpalanie automatu "na pych" ? Post autor: Michal » 09 lip 2010, 10:25 Vacky pisze:z tego co rozumiem - to pompa hydrauliczna zalacza spiecie napedu i silnika jesli silnik nie pracuje - nie pracuje pompa czy Gelenda ma 2 pompy? jedna zalaczana mechanicznie z walu? tylko to w/g mnie daje mozliwosc zapiecia biegu bez pracy silnika slyszalem tez ze nowoczesne automaty spinaja biegi mechanicznie ale tylko te wyzsze... moze ktorys z szanownych profesorow wypowie sie i ukroci spor laikow? Wszystkie starsze MB maja dwie pompy ojeju, więc gelenda tez. . 95 94 373 173 78 449 187 308

jak odpalic automat z popychu