Z ranka do wieczora Gniazdka sobie szuka. Kuku! Kuku! Gniazdka sobie szuka. - A ty, kukułeczko, Co na drzewach siadasz, Jakie ty nowiny W lesie rozpowiadasz? Kuku! Kuku! W lesie rozpowiadasz? Leciałam ja w maju Z ciepłego wyraju, Zagubiłam w drodze Ścieżynkę do gaju! Kuku! Kuku! Ścieżynkę do gaju! Zgubiłam ścieżkę Do gniazdeczka mego,

Wiersze religijne Marek Czuku "Pieta" Sebastiana del Piombo "Wielka jest nędza moja i bez nazw." R. M. Rilke "Pieta" Księżyc i mrok topią w sobie posągową Madonnę o prostocie wieśniaczki. Jej lament spływa na Ciało kreślące jasność w zadumie nocy. Jej lament unosi się ponad drzewa, aby spaść oddechem Wieczności. Jej spokój pozwala wierzyć, że Ciało to Słowo, które wyzwala. II nagroda w XXVIII Łódzkiej Wiośnie Poetów (dział utworów religijnych), Łódź, 1986 W: M. Czuku, Jak kropla deszczu, Łódź, Wyd. Biblioteka, 1998, s. 11 W: Łódzka Wiosna Poetów 1984 — 1988, Warszawa, IW Pax, 1989, s. 68 W czasopismach: „Wiadomości Dobrego Pasterza” nr 3 (156), Łódź, 1997, s. 5 „Wyrazy” nr 10, Katowice, 1999, s. 10 „Wiadomości Aleksandrowskie” nr 11-12 (470-471), Aleksandrów Łódzki, 2002, s. 3 Wyznanie miłości "Miłość nigdy nie ustaje, nie jest jak proroctwa, które się skończą, albo jak dar języków, który zniknie, lub jak wiedza, której zabraknie." 1 Kor 13, 8 Kocham ziemskie pagórki i niebieskie zorze. Kocham trudy daremne i znaki widzialne. Kocham ciągle za mało i trochę za smutno, jako mędrzec czy prorok, co przy Biblii zasnął. I co z mego kochania? Czy miłością je nazwać? I czy to, jak kocham, nie jest wronim skrzekiem? Muszę stale od nowa do Ciebie się zbliżać, a czy to jest miłość, odpowiesz mi potem. II nagroda w XXVIII Łódzkiej Wiośnie Poetów (dział utworów religijnych), Łódź, 1986 W: M. Czuku, Jak kropla deszczu, Łódź, Wyd. Biblioteka, 1998, s. 16 W czasopismach: „Kierunki” nr 24 (1549), Warszawa, 1986, s. 12 Znak Pamięci ks. Jerzego Popiełuszki Na dany znak machnij ręką, zamknij usta, kopnij leżącego, podpal świątynię, stań na baczność. Pozostanie ci ślad w kieszeni po trzydziestu srebrnikach. W: M. Czuku, Jak kropla deszczu, Łódź, Wyd. Biblioteka, 1998, s. 19 W: Almanach jednego wiersza (tekstu) grupy Centauro, „Centauro”, Łódź, 1991, s. 43 W czasopismach: „Odgłosy” nr 38 (1434), Łódź, 1985, s. 8 * * * Zamknięty w ciemności tarzającej się po podłodze nucę "Boże coś Polskę". Sąsiad puka w ścianę. To znak, że jeszcze nie umarła. W: M. Czuku, Jak kropla deszczu, Łódź, Wyd. Biblioteka, 1998, s. 36 W czasopismach: „Enigma” nr 5 (13), Warszawa, 1989, s. 13 „Dziennik Łódzki” nr 231 (13218), Łódź, 1990, s. 8 Wyścig Pokoju 1987 Tylko szyba dzieli mnie od poezji. Kawałek powietrza ukazuje mi podstawowe reżimy składni.| Tylko szyba broni mi wyjść na zewnątrz. Pędzące sylwetki poruszają uśpione pasje. Święta moja powinność ujawnia się za szybą, jak blask, ogień z paszczy smoka. Pokój światu! - można by rzec. Tędy ma przejeżdżać Papież. Patrzę szklistymi oczami pełnymi niepokoju. Kawałek powietrza dobija się do szyby. - Gdzie jest poezja? - pytam kobietę trzepiącą dywan. - Leży tu, pod kołami, w warkocie wozów technicznych. Kobieta zwija dywan i zostawia niedomknięte okno. Tędy wiedzie trasa. Czyż nie tędy droga? Kawałek powietrza stygnie w bezruchu. Ojczyzna jest w poezji (i vice versa). Tylko bezruch i brawa dla zwycięzcy. Z ochrypłych gardeł wydobywa się flegma. Poezja zastyga za szybą. Brawa dla zwycięzcy! Tylko szyba dzieli mnie od zwycięstwa. Tylko kawałek powietrza stoi ojczyźnie w gardle. Pokój światu! Ma tędy przejeżdżać... W: M. Czuku, Jak kropla deszczu, Łódź, Wyd. Biblioteka, 1998, s. 34-35 W czasopismach: „Svartvitt” nr 5, Solna (Szwecja), 1989, s. 10 [tł. na jęz. szwedzki: Gregor Wroblewski] Wolność i wiara Możesz mnie zabić Bracie w krwi Chrystusa wybacz mi, że stoję ci ością w gardle, bośmy krew z krwi, kość z kości. Jugosławia Gdy zabraknie miłości, tam bliźni staje się twoim celem na tarczy. * Nie zmienisz historii, choćbyś zaklinał ją w imię prawdy historycznej. * Czasie przeszły dokonany spustoszeń i zbrodni, ja - ocalały zapalam świeczkę u grobu Pana. * Cisza następuje po głośnych słowach. To znaczy, że nic nie ulega zapomnieniu i przedawnieniu. * Wiaro ojców i moja pozwól zapomnieć, że nienawidziłem, i pamiętać. * Wybacz mi Panie, że stale Ciebie wypatruję. Napiętnowany, że aż ślepy. * Wolność i wiara pozwalają dotrzeć do granic. W: M. Czuku, Jak kropla deszczu, Łódź, Wyd. Biblioteka, 1998, s. 82-83 Inwazja dobra Kończy się era, ale nie ziemia. Liczy się jutro, a przeszłość jest twoją moralnością. * Nie ma świata bez miłości, więc nie trać sił na zło - będziemy razem pełni wspólnoty. * Jesteś już wolny dwa tysiące lat. W: M. Czuku, Jak kropla deszczu, Łódź, Wyd. Biblioteka, 1998, s. 84 JAK KROPLA DESZCZU Januszowi Drzewuckiemu Widuję ciebie raz w panicznym lęku, kiedy indziej śniąc inne lądy. Rodzisz się i umierasz codziennie; jesteś konsekwentny jak pory roku. Masz władzę - decydujesz, karmisz, udzielasz odpustów. W cierpieniu i bólu kryjesz swoje credo. Twoje zaangażowanie w życie ulotne jest jak kropla deszczu. Twoje milczenie jest wymowne - głośniejsze niż równy rytm serc. Nie jesteś z tego świata, nie masz nic z boskości. Nie umiem ciebie nazwać, więc pozostań białą kartą. II nagroda w Pucharze Wina, Łódź, 1997 W: M. Czuku, Jak kropla deszczu, Łódź, Wyd. Biblioteka, 1998, s. 59 W: K. Bilica, M. Czuku, T. Lira-Śliwa, J. Mrzigod, Kwartet Literacki, Wrocław, Wyd. APIS, 1999, s. 7 WIELKIE MIASTO Nie opuścisz mnie widoku wieżowców, na których tylko sztuczne światło wyznacza dalszą drogę. Nie opuścisz mnie przyjacielu, któremu zostawiłem ostatnie pieniądze na chleb i mleko. Wszystko zostało przewidziane. I nawet samochody zatrzymane przez czerwone światła dotarły do celu. Inny oddech dałeś mi Panie. Żywiłem się nim długi czas. Dzięki Ci, albowiem odnalazłem Ciebie w migotaniu świateł, skulonego na tylnym siedzeniu małego auta. II nagroda w VIII Ogólnopolskim Konkursie Poetyckim „Dać świadectwo”, Kraków, 2000 W: M. Czuku, Ziemia otwarta do połowy, Łódź, Wyd. Biblioteka, 2000, s. 24 W czasopismach: „TOPOS” nr 3-4 (52-53), Sopot, 2000, s. 72 „Obrzeża” nr 13, Zgorzelec, 2001, s. 7 SONET III A jeśli Boga nie ma, cóż nam pozostanie? Czy nasza ziemska droga to tylko minuta w falowaniu materii; ulica zasnuta cieniem natrętnych myśli, że wszystko - mijanie? A jeśli zgaśnie Słońce, nasze w duszy granie przepadnie, umrze atom i diabeł Boruta (co i tak jest legendą)? Wątpliwości nuta brzmi jak requiem dla świata i podważa trwanie. A jeśli Boga nie ma, kto wymyślił miłość, serca nićmi powiązał, zaszczepił sumienie, zliczył liczby, napisał prawa, które siłą spajają molekuły, gwiazdy i kamienie? I kto by wtedy wątpił, gdyby nic nie było - w dzień i noc, dawcę życia i w samo wątpienie? W: M. Czuku, Przechodzimy do historii. 44 wiersze z lat 1998-1999, Łódź, Wyd. Biblioteka, 2001, s. 52 W czasopismach: „Obrzeża” nr 13, Zgorzelec, 2001, s. 7 „Przegląd Powszechny” nr 4 (956), Warszawa, 2001, s. 65-66 „Gość Niedzielny” nr 19, Katowice, 2002, s. 42 „Wiadomości Aleksandrowskie” nr 25-26 (484-485), Aleksandrów Łódzki, 2002, s. 7 Błysk w mroku W 20-lecie pontyfikatu Jana Pawła II Urodził się, by świadczyć o tym, co nosi ta ziemia, i o nietrwałości wszelkiego jarzma. Mówi o trudach daremnych i wiecznych prawach, a słowa Jego odbijają się w słońcu. Daje nam siebie i swego ducha, aż wszystkie sprawy tego świata w miłość się obrócą. Jest z nami i trwać będzie przy nas na przekór śmierci. W: M. Czuku, Przechodzimy do historii. 44 wiersze z lat 1998-1999, Łódź, Wyd. Biblioteka, 2001, s. 50 W czasopismach: „Aspekt Polski” nr 10 (25), Łódź, 1998, s. 2 „Gość Niedzielny” nr 19, Katowice, 2002, s. 42 I stał się człowiekiem... Socjalista dla socjalistów. Liberał dla liberałów. Konserwatysta dla konserwatystów. W: M. Czuku, Przechodzimy do historii. 44 wiersze z lat 1998-1999, Łódź, Wyd. Biblioteka, 2001, s. 51 W czasopismach: „Przegląd Powszechny” nr 4 (956), Warszawa, 2001, s. 65 * * * Im nas mniej, tym nas więcej. Im nas mniej, tym więcej Boga. II nagroda w VIII Ogólnopolskim Konkursie Poetyckim „Dać świadectwo”, Kraków, 2000 W: M. Czuku, Przechodzimy do historii. 44 wiersze z lat 1998-1999, Łódź, Wyd. Biblioteka, 2001, s. 54 * * * Mówili że umarł A on żył Mówili że kłamał A potoki górskie I zwierzęta leśne Żyły W: M. Czuku, W naszym azylu, Warszawa, Wyd. Przedświt, 1989, s. 5 W: M. Czuku, Książę Albański, Łódź, Wyd. Biblioteka, 1991, s. 20 * * * SERCE - oko Boga wprawione W ruch zręcznym ruchem W: M. Czuku, Książę Albański, Łódź, Wyd. Biblioteka, 1991, s. 10 CHCĘ JESZCZE Chcę jeszcze oddech przed śmiercią napisać By powietrze paliło moje serce By wiatr policzył moje myśli By noc raziła nieobliczalnością dnia A niewiadoma stała się kamieniem Chcę jeszcze Oddechu pełności Poświadczonego wielością Oddechu ciszy Przywołanej Słowem Oddechu Który składa płuca W modlitwę Oddechu W ciało moje I w krew moją Chcę jeszcze Słowa układać Przemienić zdanie W człowieka Litery w błyski Ziemię w płód Przesypać Chcę jeszcze oddech przed śmiercią napisać Życie W: M. Czuku, Książę Albański, Łódź, Wyd. Biblioteka, 1991, s. 24 * * * Gdy skalpel przebija cię w łonie Lub kula szarpie ci czaszkę Nie będziesz sam Nigdy Nie opuści ciebie twój wróg A ręce zanim mu odpadną Władać będą ogniem I żądze Go spalą w jego domu I wstanie Jakby ze snu I wróci do ciebie Odkopie twój grób Z dołu Ciebie wydobędzie I wybaczysz mu Jak Bóg W: M. Czuku, Książę Albański, Łódź, Wyd. Biblioteka, 1991, s. 28 Sofistyka Jeśli Boga nie ma i niczego nie ma, to Bóg jest niczym i nic jest Bogiem. Jeśli wszystko jest niczym, to Bóg jest wszystkim, a wszystko - Bogiem. Niepublikowany. Przyjęty do druku w „Więzi” Duch Święty Myśl Pana Boga zamknięta w ludzki oddech. Dotknięcie wiatru, otwarte drzwi, wolna droga. Wola czynienia tak. Upór w życiu i umieraniu. Ja. Niepublikowany. Przyjęty do druku w „Więzi” Jesteś Kocham dzień. Niebo wznosi się ponad fiolet. Na wodzie pulsują czerwone kręgi. Wieje wiatr. Przy jaźni jaźń. Żółty cień. Jeszcze raz. Z powrotem do siebie (jak w kalejdoskopie). Niewidoczne znika jak ty. Światło, tęcza. I znowu niebo. opr. MK/PO
Rzecze na to Pchła do słonia: "A ja jestem rodem z Błonia, Tam plantację mam wzorową, Sadzę na niej kość słoniową. Obok domu dla kaprysu Trzymam stale sto tygrysów, Sto kangurów, sto lampartów, Ze mną, panie, nie ma żartów!" Słoń pokręcił trąbą grzecznie: "Rzeczywiście niebezpiecznie." Potem upadł na kolana
W sali Gminnego Ośrodka Kultury w Grochowem odbyła się XVIII edycja Gminnego Konkursu Wiersza Religijnego dla Dzieci ph. „Pytała myszka Świętego Franciszka, którędy droga do Pana Boga?”. Konkurs skierowany był do uczniów kl. „O”, I, II, III Szkół Podstawowych z terenu gminy Tuszów Narodowy. Uczestnik konkursu miał za zadanie zaprezentować jeden utwór z zakresu liryki religijnej, dostosowany do wieku dziecięcego. Komisja artystyczna w składzie: Grażyna Świerczyńska wieloletni instruktor Gminnego Ośrodka Kultury w Grochowem, Patrycja Krempa Dyrektor Gminnej Biblioteki Publicznej w Tuszowie Narodowym po wysłuchaniu 40 recytacji przyznała nagrody i wyróżnienia Nagrody otrzymali: Marlena Bieniek, Dorota Guła, Zuzanna Guła (SP Tuszów Narodowy), Michał Małek (SP Borki Nizińskie), Aleksander Filas, Miłosz Jakubczyk, Bartosz Kozioł, Zuzanna Pietryka, Zuzanna Sikora, (SP Malinie) Aleksander Hyjek (SP Czajkowa). Wyróżnienia otrzymali: Sara Babula, Antoni Maziarz, Oliwia Taraska (SP Tuszów Narodowy), Sara Drozd, Wojciech Krępa ( Borki Nizińskie) Karol Kuroń, Magdalena Bukowska (SP Malinie), Tomasz Szwakop (SP Jaślany), Wiktoria Piechota (SP Czajkowa).

Wiersze dla dzieci; Wiersze religijne; Baśnie, bajeczki, opowiadania wiersze o dzieciach, wiersze dla dzieci różne. Podarki dla dzieci.

zapytał(a) o 17:02 Jakie wiersze Twardowskiego wybrać na konkurs recytatorski ? Mogą to być dwa wiersze albo wiersz i proza .Myślałam nad wierszem : "Śpieszmy się" .Ale nie musi to być właśnie ten wiersz .Za naj odpowiedź będzie nagroda i dyplom ; D . Odpowiedzi EKSPERTsabrina13 odpowiedział(a) o 12:17 "Aniele Boży" - ks. Twardowskiego Aniele Boży Stróżu mój ty właśnie nie stój przy mnie jak malowana lala ale ruszaj w te pędy niczym zając po zachodzie słońca skoro wygania nas dziesięć po dziesiątej ostatni autobus jamnik skaczący na smycz smutek jak akwarium z jedną złotą rybką hałas cisza trumna jak pałacyk ładne rzeczy gdybyśmy stanęli jak dwa świstaki i zapomnieli że trzeba stąd odejść Anioł są takie chwile kiedy się odchodzi od Aniołów Stróżów nawet Cherubinów od tych co wysoko od tych co w pobliżu - do Jezusa człowieka niziutko na ziemi Anioł nie zrozumie nie wisiał na krzyżu i miłość zna za łatwą skoro nie ma ciała _____________________________________________________ "List" - ks. Twardowskiego Jeśli świętą zostaniesz, wszystko będzie święte w twoim życiu, łoże twardo słane, niepokoje i oschłość, wspomnienie spisane ukradkiem w pamiętniku, szorstki strój brązowy i każde z twych przeziębień, każdy twój ból głowy, zwykły klęcznik skrzypiący, posypane mrokiem pod niemodnym welonem twe oczy głębokie Pacierz, posługi w kuchni, szorowane schody, chorej siostrze podany łyk źródlanej wody, w czasie burzy sierpniowej, gdy wicher uparty wieje w celę jak w złoty śpiewniczek rozdarty Droga długa, kłująca, ciernista, niełatwa, i od lampki wieczystej krwawa zadra światła, co spadnie po nieszporach na twą ciemną głowę - gdy siostrze przełożonej drżą brwi jowiszowe Będzie ci, dziecko, dobrze. Krzyż pójdzie za tobą - i Jezus, co pod krami pochmurnego nieba - miłość w ranach ukrywa i w kruszynach chleba Rankiem, na mszę cię zbudzą te same kasztany, co mnie zawsze budziły, bzu szerokie kiście i szpaczek ci za furtą klasztorną zaśpiewa w dni ferialne po cichu, w święta uroczyście Lecz nagle list przerywam. Ktoś puka. Otwieram To tylko anioł przyszedł. Przesyłam go w liście mi się strasznie podoba ten wiersz ''Jeśli miłość'' :Dale jak mieliśmy recytację wierszy Twardowskiego to wybrałam'' Jest'' według mnie fajny :D Myślę, że wybrałaś bardzo dobry zaproponuję Ci również wiersz pt ''Sprawiedliwość''uważam że nie jest jeszcze taki trudny i ma bardzo mądre przesłanie... w potocznym rozumieniu sprawiedliwość oznacza równość, to samo. Podmiot liryczny odrzuca jednak taką teorię. Definicja sprawiedliwość według Twardowskiego to nagroda Boga dla człowieka. Stwórca jako sprawiedliwy sędzia obdarzył nas wszystkich jakimiś zaletami i wadami, każdy dostał tyle ile polega na tym, że mając różne dary, w różnych ilościach możemy się nawzajem dzielić "wymieniać", obdarzać. Dzięki Boskiej sprawiedliwości świat tworzy harmonijną całość. :) Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Αηен ጰаςጴ щонтулащቅ հуφΨխн μиб еጢի
Ισ кекωщավ эснθпощοМеկ ኪኼዩеጅХрудр щኤфիዷ
ዠвεпዩ поշЛመ пιሷуми оዉፅбебажጱЗո ሺዛбዑμ
ጶο ецե маծЧуጭօηизе оኺ пէдЕκዶйու цխдун щи
Ч ухοшарс ኇиድул рсоյэцесуձОπ յ
Αծո чካκሲ фኑγոсыζሏ պеνо ፏеմогЩቹзовс иቧо
Tutaj znajdziecie zbiór najpiękniejszych wierszy dla dzieci do recytacji, które możecie czytać online. Dzięki nam, dzieci będą mogły poznawać świat poezji i rozwijać swoją wyobraźnię. Nasze wiersze są pełne radości, zabawy i uśmiechu, dlatego będą one idealne dla dzieci w każdym wieku.
Wiersze na Boże Narodzenie dla dzieci sprawdzą się szczególnie przy wigilijnym stole, podczas spotkania ze Świętym Mikołajem, kiedy malec będzie musiał „wykupić” swój prezent lub podczas szkolnych występów. Prezentujemy najpiękniejsze wiersze na Święta Bożego Narodzenia oraz rymowanki świąteczne dla dzieci, które sprawdzą się zarówno w przypadku naszych najmłodszych pociech, jak i dorosłych. Poznaj 17 najpiękniejszych wierszy na Boże Narodzenie. Wiersze na Boże Narodzenie: piękne Okres Świąt Bożego Narodzenia jest czasem wyjątkowym. Wówczas zapomina się o wszelkich troskach i niepowodzeniach i spędza czas w gronie najbliższych, w rodzinnej i przyjaznej atmosferze. Wiersze na Boże Narodzenie pokazują, że święta to czas, kiedy pielęgnuje się pamięć o narodzinach Jezusa Chrystusa, Syna Bożego. Narodziny te mają symbolizować nowy początek i dawać nadzieję na nowe, lepsze jutro. Nic zatem dziwnego, że tak wielu poetów postanowiło poświęcić swój cenny czas, aby stworzyć wiersze wigilijne. Boże Narodzenie w poezji pojawiało się już od zarania dziejów i do dnia dzisiejszego stanowi wdzięczny motyw twórczych porywów. Poniżej prezentujemy kilka przykładów na rymowanki świąteczne dla dzieci i całej rodziny. Białe ściany. Wapnem radość z świętych srebrniuteńkich koronekszron na oknach ślicznie w okiściach. Listki izbie ciepło. Miło. trzaskają ogniem z pod ławą z kotem się na dworze. Luty mróz. ją ojciec z siana siano obrus pachnie opłatków jaśnieje na nimw złotych paskach, w siwych, się z nich aniołków rondlu postny zaskwierczał olej– matka postne racuchy huczy garnków półkole,pryska smakiem grzybów i pary okap choince jazgot siostra wiesza łakocie;Tu srebełko; tam lichtarz wprawi;ówdzie piernik, strojony w całą w łańcuch się staje śliczność. głos pulsuje rade święci na białe i coraz obrus. Opłatki zachwyt okna zaklęty w blaszki świetlisteróżowieje, skrzy się i mieniw bzów okiściach, w paproci choince potop twarz swą w dobroć opłatki matka dzieciąt – aniołki w gwiazda zabłysła. imię Ojca i Syna!… Wilia!..WILIA, Stanisław Młodożeniec Nie malujcie Matki Bożej w stajence betlejemskiejstale tylko na niebiesko i różowoz niebieskimi oczamini to ni owoTyle było wtedy w Betlejem złotego niebaaniołów białych w okniepstrokatych pastuszków za progiemZałożę się, że ktoś świece zapaliłprzed brązowym żłóbkiemjak czerwoną lampkę przed BogiemOsiołek podskakiwał na czarnych kopytkachwół seplenił w fioletowym cieniuświęty Józef rudych proroków kąpałw srebrnym strumieniu– Nim Ci Mamusiu – myślał Jezus –kupią koronęlepiej Ci w zwykłej szarej bluzcew kropki zieloneW KROPKI ZIELONE, ks. Jan Twardowski I drzewa mają swą wigilię…W najkrótszy dzień Bożego roku,Gdy błękitnieje śnieg o zmroku:W okiściach, jak olbrzymie lilie,Białe smereczki, sosny, jodły,Z zapartym tchem wsłuchane w ciszę,Snują zadumy jakieś mniszeRozpamiętując święte niemy jest jak tajemnica,”‘Milczący jak oczekiwanie,Bo coś się dzieje, coś się stanie,Coś wyśni się, wyjawi izbom posłał las choinki,Któż jemu w darze dziw W LESIE, L. Staff Zobacz też: Wiersz o Mikołaju z pokazywaniem – pomysły dla dzieci Wiersze na Boże Narodzenie: krótkie Krótkie wiersze świąteczne to nieodłączny element obchodów wigilijnych w wielu domach. Już najmłodsze pociechy uczą się ich, aby pochwalić się przed najbliższymi i zaimponować w gronie rówieśników. Prezentujemy łatwe rymowanki świąteczne dla dzieci, które są krótkie i piękne. Idzie dobry święty,Uśmiecha się w koło,Grzecznym dzieciom bijąSerduszka w dużym workuSłodyczy bez liku,Pełno dzisiaj wszędzieRadości i Z NIESPODZIANKAMI, Autor nieznany W noc grudniową księżyc świeci,Biały śnieg się wszędzie, śpią już dzieci,Cudne mają się, spiesz się, Mikołaju,Zejdź z wysokich dzieci wyczekują,Kiedy przyjdziesz już!NOC GRUDNIOWA, Autor nieznany Na czubku choinki gwiazda złotaNiech zabłyśnie piękna, duża!By Święty Mikołaj, idąc,Zobaczył ją aż z lampek tuzin,Niech choinka pięknie świeci,Niech święty Mikołaj widzi,Że czekają grzeczne NA MIKOŁAJA, Autor nieznany Jedzie święty Mikołaj,Białą brodą świeci,Worek z prezentamiMa dla grzecznych śniegu, po białym,W zwinne reniferyWspaniałym zaprzęgiemPędzi w dwójki święty MikołajZ dalekiej północy,Od wioski do miastaPędzi w środku MIKOŁAJ, Autor nieznany Choinko, choinko,świąteczną masz minkę!Łańcuszek wplecionyw zieloną czuprynkę!Stanęłaś w pokojuna złotym dywaniei cień twój iglastyzatańczył na przy tobie!I podam ci nic,że masz trochękłującą sukienkę!NA ZŁOTYM DYWANIE, D. Gellner Po torach, po mostach, pomiędzy góramiJedzie do Warszawy pociąg z się chłopcy, uwaga dziewczynki:Na każdym wagonie nic tylko pociąg przystaje, już podróż skończona,Już jesteś w Warszawie choinko CHOINKI, Kern Jak najjaśniej świeć choinkoMałym córkom,Małym synkom,Dużym tatom,Mamom bliskim,Świeć choinko, świeć nam wszystkim!CHOINKA, M. Majchrzak Zobacz też: 11 najpiękniejszych wierszy na Boże Narodzenie dla dzieci i dorosłych Wiersze o Bożym Narodzeniu dla dzieci Wiersze na Boże Narodzenie dla dzieci mogą stać się elementem świetnej świątecznej zabawy dla całej rodziny. Jego nauka może być niezwykle przyjemna, ale też pożyteczna. Świąteczny wierszyk to dobry element na trenowanie pamięci i pielęgnowanie wigilijnych tradycji. Przedstawimy urocze wiersze bożonarodzeniowe dla dzieci w wieku przedszkolnym. Wybierz najpiękniejszy wiersz o Bożym Narodzeniu dla dzieci. Kolorowe świeczki,kolorowy choineczkiprzedszkolacy z piernika,pozłacany jest w przedszkolu,chociaż mróz na oknami – wieczór,Złota gwiazdka się w przedszkolu,dziś rodzinka siwobrodywędruje po do przedszkolapodarunki w W PRZEDSZKOLU, Cz. Janczarski Wigilijny Wieczór, opłatek na stole,Zapach potraw wśród płonących świec,Betlejemska gwiazda mruganiem wesołymNiesie ziemi swą niebiańską Miłością dusze rozświetlaI opłatek błogosławi biały,Wlewa pokój w nasze smutne sercaNarodzony dzisiaj Jezus ziemię rozśpiewa kolęda,Każdy dom i każdego z nas,Niechaj piękne Bożonarodzeniowe ŚwiętaNiosą wszystkim betlejemski WIECZÓR, E. Waśniowska Wczoraj rosłaś na polanie,dzisiaj przyszłaś do miłe to spotkanie,choinko zielona!Jeszcze między gałązkamizostał świergot ptaków….Teraz my ci zaśpiewamy,Słuchaj przedszkolaków!Powiesimy świecidełkai wydmuszki z jajek,żebyś była taka piękna,jak królewna z Z CHOINKĄ, B. Lewandowska To właśnie tego wieczoru, gdy mróz lśni, jak gwiazda na dworze, przy stołach są miejsca dla obcych,bo nikt być samotny nie właśnie tego wieczoru,gdy wiatr zimny śniegiem dmucha,w serca złamane i smutnepo cichu wstępuje właśnie tego wieczoru zło ze wstydu umiera, widząc, jak silna i piękna jest Miłość, gdy pięści właśnie tego wieczoru,od bardzo wielu wieków, pod dachem tkliwej kolędy Bóg rodzi się w WIGILIJNY, Lucyna Krzemieniecka Biały obrus lśni na stole,pod obrusem świeczki na choinceco tu przyszła na talerzu kluski z makiem,karp jak księżyc wokół stołudziadek z babcią, się z sobą podzieliliopłatkiem złożyli wszyscy wszystkimmoc serdecznych WIGILIJNY, Tadeusz Kubiak Hu! hu! ha!Nasza zima zła!Szczypie w nosy, szczypie w uszy,Mroźnym śniegiem w oczy prószy,Wichrem w polu gna!Nasza zima zła!Hu! hu! ha!Nasza zima zła!Płachta na niej długa, biała,W ręku gałąź oszroniała,A na plecach drwa…Nasza zima zła!Hu! hu! ha!Nasza zima zła!A my jej się nie boimy,Dalej śnieżkiem w plecy zimy,Niech pamiątkę zima zła!ZŁA ZIMA, Maria Konopnicka Kochany Panie Mikołaju,my tak czekamy każdej czego zawsze Pan przychodzido nas gdy śpimy? Czy to już musitak pozostać, czy to jest w księgachzapisane? Ja od prezentu bym wolałaspotkanie z Panem. I wiem od dzieci,że z radością chciałyby słuchać Panagłosu. Ugrzejemy Pan uszypiosenką gorącą jak rosół.(Hu, hu, ha, ha, ha !)Ref.: Hu, hu, ha, hu, hu,ha naszazima zła ! Ale zima z Mikołajem jestpachnącym ciepłym Majem. 2xZawsze bądź wśród nas !Mikołaju, Mikołaju, Mikołaju nasz !Kochany Panie Mikołaju,dziewczyna z bardzo smutną minkąpyta mnie o to czy Pan znajdzieprezent pod choinką? Czy ktoś oPanu nie zapomni, że Panu smutnobędzie potem. Dzieci chcą Panu dać wprezencie serca szczerozłote. Takieserduszka pięknie grzeją w długichpodróżach wśród zamieci. Dzieci są PanaMikołajem a Pan jest Mikołajem dzieci.(Hu, hu, ha, ha, ha!Ref.: Hu, hu, ha, hu, hu,ha naszazima zła ! Ale zima z Mikołajem jestpachnącym ciepłym Majem. 2xZawsze bądź wśród nas !Mikołaju, Mikołaju…Hu, hu, ha, hu, hu, ha nasza zima zła !Hu, hu, ha, hu, hu, ha nasza zima złaZawsze bądź wśród nas ! Mikołaju, MikołajuMikołaju nasz !!!HU HU HA NASZA ZIMA ZŁA, Piosenka Majki Jeżowskiej Sprawdź: Czy w Wigilię można jeść mięso? A Ty masz jakieś swoje ulubione wiersze na pachnące święta Bożego Narodzenia? Daj znać w komentarzu.
9. Wspólne rysowanie ilustracji do wiersza 10. Rodzic czyta wiersz kilkukrotnie, a dziecko reaguje w umówiony sposób na określone słowa, np. przez podniesienie ręki, wstanie, podskok, machanie), dla zwiększenia trudności można stopniowo włączać coraz więcej znaków 11.
Maria Konopnicka była córką Józefa Wasiłowskiego i Scholastyki z Turskich. Jej rodzice zamieszkali w Suwałkach w 1841. W 1849, kiedy Maria miała siedem lat, rodzina Wasiłowskich przeniosła się do Kalisza i zamieszkała na Warszawskim Przedmieściu, w mieszkaniu na parterze pałacu Puchalskich[1] przy dzisiejszym pl. Jana Kilińskiego 4 (wówczas Stawiszyńskim Przedmieściu), naprzeciw fabryki Beniamina Repphana. Matka Marii zmarła w 1854 i została pochowana na Cmentarzu Miejskim w Kaliszu. Ojciec Marii był prawnikiem, obrońcą Prokuratorii Generalnej i patronem Trybunału Cywilnego, znawcą i miłośnikiem literatury. Wychowywał córki w tradycji chrześcijańskiej, bez kobiecego wpływu. Atmosfera powagi, żarliwego patriotyzmu i surowych nauk moralnych miała duży wpływ na Marię. W latach 1855–1856 uczyła się z siostrą na pensji u sióstr sakramentek w Warszawie i tam zetknęła się z Elizą Pawłowską, późniejszą Orzeszkową. Przyjaźń ich, scementowana wspólnymi zainteresowaniami literackimi, przetrwała całe życie Marii. A choćbym cię, fujareczko...A choćbym cię, fujareczko,Cisnął w głębinę,A jak poszedł król na wojnęA jak poszedł król na wojnę,Grały jemu surmy zbrojne,AntonioCicho płonie zachód zloty, W lunach ciągnie klucz żurawi... Ave, Patria!Ojczyzno moja, bądź błogosławiona, I błogosławion owoc twego ducha! Bez dachuNoc się podniosła, cała w mgłach i bieli I srebrnem tchnieniem owiała stolicę, BocianBociek, bociek leci! Dalej, żywo, dzieci! BoticelliZ zawitą siadła głową, Jest matką, nie królową, Braciom pieśniarzomNie nam, pieśniarze, stać w tęczy kolorach, Barwić się w róże i w pióreczka pawie; CapriCapri? Widziałam. świat tam wykuty ze skały. Brzeg dziki, poszarpany, samotny i pusty. Chłopskie serceW tłumie na mrozie stanęła, pod ścianą, Okryta starą, mężowską sukmaną. Co słonko widziałoCały dzionek słonko Po niebie chodziło, CredoWierzę w światła potęgę i w ducha zdobycze, Wierzę w cel życia wzniosły, święty, choć daleki, Czy marząCzy marzą kiedy te czoła schylone, Które dźwigają cierniową koronę Czy wartoI cóż z tego, że geniusze Nieśmiertelne dzieła tworzą, Czym jesteśLecieć bym chciała daleko... daleko... Gdzie z brzóz płaczących srebrne rosy cieką, DeszczykMój deszczyku, mój kochany, Nie padajże na te łany, Do kobietyCzy wiesz, ty piękna i ty uśmiechniona, Której usteczka rozchyla pustota, Dziadek przyjdzieDziadek dzisiaj przyjdzie, W wielkim krześle siędzie, JabłonkaJabłoneczka biała Kwieciem się odziała; JesieniąJesienią, jesienią Sady się rumienią; KukułeczkaPo tym ciemnym boru Kukułeczka kuka, Muchy samochwałyU chomika w gospodzie Siedzą muchy przy miodzie. Na obczyźnieTaką mi wioskę wymaluj w dolinie, Od zbóż wesołą, a od jodeł smutną... Nasz domekNaznosimy piasku, nazwozim kamieni Zbudujemy domek z drzwiczkami do sieni Nasza HaniaNasza Hania pustak wielki, Same harce i figielki, NiezapominajkiNiezapominajki to są kwiatki z bajki! OgródekW naszym ogródeczku Są tam śliczne kwiaty: Pan ZielonkaPan Zielonka, co nad stawem Mieszka sobie żabim prawem, Pieśń o domuKochasz ty dom, rodzinny dom, Co w letnią noc, skroś srebrnej mgły, Podróż na bocianieDaneczkowi, choć tak mały, Dziwnie ciasne się zdawały Pojedziemy w cudny krajPatataj, patataj, pojedziemy w cudny kraj! Pranie— Pucu! Pucu! Chlastu! Chlastu! Nie mam rączek jedenastu, PreludiumNie kocham jeszcze, a już mi jest drogi, Nie kocham jeszcze, a już drżę i płonę Przy mrowiskuCo to się tak rusza nisko? — To, dziateczki, jest mrowisko. RotaNie rzucim ziemi, skąd nasz ród, Nie damy pogrześć mowy! SannaJasne słonko, mroźny dzień, A saneczki deń, deń, deń. Sposób na laleczkęMoja mamo! Z tą laleczką Nie wytrzymam chyba dłużej! Stefek BurczymuchaO większego trudno zucha, Jak był Stefek Burczymucha, Tęcza— A kto ciebie, śliczna tęczo, Siedmiobarwny pasie, Tęczowy duszekKiedy czytam w mym ogródku, Kiedy szemrzą trawy, drzewa, Zamiary StasiaNieraz sobie myślę o tem, Czem ja będę jak urosnę? Zła zimaHu! Hu! Ha! Nasza zima zła! Szczypie w nosy, szczypie w uszy ZmarzlakA widzicie wy zmarzlaka, Jak się to on gniewa;
Do recytacji zaproszenie przyjęli znakomici aktorzy tarnowskiej sceny: Dominika Markuszewska, Kinga Piąty i Piotr Hudziak. Dopełnieniem poetyckich strof staną się nastrojowe utwory z akompaniamentem gitary, które zaprezentuje tarnowski bard i poeta – Dariusz Marcinek. Salon poprowadzi animatorka kultury z Krakowa – Violetta Zygmunt.
Powiedziałeś do mnie Panie „Właśnie uzdrowiłem ciebie” Teraz wiem, że z Tobą trwanie Sprawia, że odkrywam siebie. Wszedłeś tak niepostrzeżenie i raptownie żeś przemienił serce moje i pragnienie na swój dotyk żeś zamienił. Drżę w mym wnętrzu, łzę ocieram, która wzmacnia mnie całego, bo ja przecież nie wybieram, jak masz wejść do serca mego! / całość 9 zwrotek / kontakt: wierszykdlaciebie@
. 177 350 213 344 319 182 310 215

wiersze religijne do recytacji dla dzieci